Nie tylko Mędrcy szukali Pana i Go znaleźli. My też w naszej wspólnocie przybyliśmy jak oni, tylko że do WDK i ogłosiliśmy śpiewem kolęd co nam objawiono. Dzisiaj może nie trzeba już aniołów ani gwiazd na niebie, które by nas prowadziły. To nasze „gwiazdy” pomogły ogłosić narodzenie Pana i wraz z nami nasze małe „anioły” wysławiały Zbawiciela.
Może ktoś pomyśli, że zbyt wielki patos przebija z tego wpisu, ale czyż nie jest tak jak 2 tysiące lat temu. Mędrcy szli za gwiazdą – i nas nasze muzyczne gwiazdy wyciągnęły z domów by wyruszyć o zachodzie i wspólnie wieczorem odkrywać czym jest miłość sąsiedzka. Skoro Aniołowie wielbili Stwórcę wraz z pasterzami, czyż nasze najmłodsze pociechy nie były aniołkami, które pośród nas pomykały pięknie się bawiąc.
Jestem przekonany, że właśnie taki świat chciał nam stworzyć Jezus. A ci, u których zwyciężyła postawa Heroda, którzy jak on pozostali na swych tronach wygodnych foteli z berłem w postaci pilota – poprostu niech żałują i czekają na kolejne Boże Narodzenie.
Wszystkim dziękuję!!!
Fot.: Amanda i Karolina Galiszewskie