Błogosławiony Ks. Jerzy Popiełuszko w ostatnim kazaniu powiedział: „Chrześcijaninowi nie może wystarczyć tylko samo potępienie zła, kłamstwa, tchórzostwa, zniewalania, nienawiści, przemocy, ale sam musi być prawdziwym świadkiem, rzecznikiem i obrońcą sprawiedliwości, dobra, prawdy, wolności i miłości.”
Wydaje sie, że wielu naszych parafian było dzisiaj rzecznikami tych wartości, a szczególnie młodzi, którzy przygotowali to misterium. Ty wieczornym apelem dali dowód, że realizują testament Rotmistrza Pileckiego, zapisany z UBeckiego wiezienia do żony i dzieci:
„Kochajcie ojczystą ziemię. Kochajcie swoją świętą wiarę i tradycję własnego Narodu. Wyrośnijcie na ludzi honoru, zawsze wierni uznanym przez siebie najwyższym wartościom, którym trzeba służyć całym swoim życiem”.
W taki sposób spełniają się słowa: Henryka Elzenberga „Sens walki powinien być mierzony, nie jej szansami na zwycięstwo, lecz wartościami, w obronie których walka została podjęta”. Podjęli walkę i znaleźli czas, by w dwa dni przygotować treści do refleksji, wyćwiczyć piosenki, stworzyć klimat dźwięku i światła. a nawet charakteryzacji, by w sobie i nas zgromadzonych licznie w kościele, rozbudzić ducha miłości do ojczyzny.
Nawiązując do zeszłorocznej uroczystości 100 lecia niepodległości, gdzie rozpaliliśmy pochodnię wiary, ufam że tegoroczne rozpalenie jej na nowo, w raz z modlitwą zapłonie jak świece nowym blaskiem, całej wspólnoty i zachęci byśmy częściej się spotykali na takich wydarzeniach.
Fot. Magdalena Dąbrowska
Postanowiliśmy dodać fragmenty wykonania tego co stanowiło również istotę klimatu: