W nocy z 10/11.12.2017 r. wiatr nadszarpnął okucia dachowe naszej świątyni. Dzięki sprawnej interwencji Straży Pożarnej udało się zabezpieczyć to co zagrażało nie tylko przechodniom, ale i kierowcom z bliskiej jezdni, i uchroniło dach przed większymi stratami.
Dzięki Bożej Opatrzności uszkodzenia nie były aż tak wielkie i kiedy ustały wiatry i udało się wynająć zwyżkę, przy wielkiej życzliwości operatora i naszych panów w wieczornych godzinach naprawiliśmy usterki. Bardzo dziękuję panom: Gazda Jan, Gryboś Grzegorz, Niziołek Łukasz, Niziołek Janusz, Tajak Kazimierz i Żegleń Stanisław za ofiarną pracę.
A oto jej trud!